piątek, 11 lutego 2011

Zaginiony kluczyk

Autorem artykułu jest romulus


Czy wiesz, że utrata kluczyka może kosztować więcej niż np. awaria silnika?
Co robić, gdy się go zgubi, i jak uniknąć związanych z tym problemów?

Utrata kluczyka to spory stres - w końcu za jego pomocą ktoś niepowołany może uzyskać dostęp do naszego auta. Ale to nie jedyny problem - nawet jeśli kluczyk zginął bezpowrotnie w czeluściach studzienki ściekowej i nie ma obawy, że ktokolwiek z niego skorzysta, pozostają jeszcze pytania: jak dostać się do auta i jak je uruchomić?

W dużych miastach samochód otworzyć łatwo - wystarczy zajrzeć do książki telefonicznej i wyszukać oferty "pogotowia zamkowego". Fachowcy dojeżdżają na miejsce i za ok. 150 - 200 złotych otwierają niemal każde auto - samodzielne próby dostania się do wnętrza powodują zwykle znacznie większe szkody.

Na otwarciu drzwi sprawa się jednak nie kończy. Większość w miarę nowoczesnych aut wyposażona jest w immobilisery sterowane transponderami lub specjalnymi nadajnikami ukrytymi w kluczykach. Samo dorobienie odpowiedniego grota (metalowej części) niewiele daje - będziemy bowiem mieli klucz, który wprawdzie otwiera drzwi, ale nie uruchamia samochodu.

Pełnosprawny kluczyk możemy uzyskać na dwa sposoby. Pierwszy to wizyta w ASO. Niestety, w przypadku nowoczesnych aut nie można zwykle liczyć na załatwienie sprawy od ręki - czas oczekiwania może sięgać nawet dwóch tygodni, a koszt niejednokrotnie przekracza 1000 zł. Do zamówienia kluczyka konieczne są dokumenty potwierdzające prawo do użytkowania auta, a w przypadku niektórych marek - otrzymana przy zakupie samochodu karta kodowa z danymi oryginalnej części.

Drugą metodą jest skorzystanie z oferty profesjonalego warsztatu dorabiającego kluczyki. Niestety, nie zawsze jest to możliwe - niektóre kluczyki dostępne są wyłącznie za pośrednictwem ASO. Czasem w celu obniżenia kosztu kluczyka fachowcy z nieautoryzowanych serwisów usuwają fabryczny immobiliser, a wtedy auto da się uruchomić na siłę - choćby śrubokrętem. Tego typu modyfikacje mogą się jednak nie spodobać ubezpieczycielowi, który może z tego powodu odmówić wypłaty odszkodowania w razie kradzieży samochodu.

O czym warto pamiętać:

1. Jeśli kluczyk został skradziony, należy zgłosić ten fakt policji.

2. Jeżeli samochód ma ubezpieczenie autocasco, o utracie oryginalnego kluczyka należy poinformować ubezpieczyciela. Nawet jeśli kluczyk zostanie dorobiony w ASO, przy zawieraniu umowy ubezpieczenia trzeba go traktować jako nieoryginalny.

3. Zamawiając nowy kluczyk w ASO, należy mieć dokumenty potwierdzające prawo do auta.

Poza otwieraniem auta i sterowaniem zabezpieczeniami kluczyki mogą np. być wyposażone w moduły pamięci przechowujące informacje na temat przebiegu auta, odnotowanych usterek, preferencji kierowcy czy nawet historii serwisowej pojazdu. Tego typu rozwiązania znajdziemy m.in. w najnowszych modelach BMW i Audi. Warto wiedzieć, że ubezpieczyciele mogą sprawdzić, czy przekazane im przez klienta kluczyki pochodzące ze skradzionego auta są oryginalne, czy też były dorabiane. W niektórych przypadkach może to stanowić powód do odmowy wypłaty odszkodowania.

---

ROMULUS http://mojeauto-romulus.blogspot.com

Artykuł pochodzi z serwisu
www.Artelis.pl

www.wszystkoomotoryzasji.blogspot.com   www.autoserwisgrzegorz.republika.pl

Poradnik kupującego Mercedesa

Autorem artykułu jest Tom1603


Kupując używany samochód, należy zwrócić szczególną uwagę na elementy auta, które mają kluczowe znaczenie dla dalszej bezproblemowej eskploatacji. Artykuł jest skierowany do przyszłych właścicieli Mercedesa, szczególnie modelu W 124.

Będąc na giełdzie, w autokomisie lub w innym miejscu obejrzyjmy przede wszystkim :

Zawieszenie
1. Stan zawieszenia i kąt pochylenia każdego koła. Stoją one prosto za wyjątkiem przednich, ale tylko wtedy kiedy są skręcone. Zarówno w W123, W124 oraz W201 koła przednie przy mocnym skręcie w lewo lub w prawo przeginają się na zewnątrz górną częścią opony. Nigdy nie stoją prosto jak to jest najczęściej w przypadku aut z przednim napędem. Po wyprostowaniu stoją w pozycji pionowej . Tylne zawieszenie na którym trzymają się wahacze, drążki itp. jest tak skonstruowany, że koła stoją w pionie, chyba, że auto jest obciążone, wówczas koła przechylają się górną częścią do wewnątrz.
2. Często bywa, że auta są powypadkowe i pojazd nie ma tzw. liniowości. Warto stanąć za samochodem kilka metrów i zarówno z lewej jak i z prawej sprawdzić czy koła znajdują się w jednej linii oraz czy kąt pochylenia kół jest taki sam.

Nadwozie
1. Jeżeli chodzi o blacharkę, a szczególnie błotniki i drzwi to warto stanąć z przodu lub z tyłu auta, i popatrzeć w odbicie światła w w/w części z odległości 1-2 m stojąc przed maską lub za klapą bagażnika. Fałdy lub nierówności np. na drzwiach oznaczają szpachel, czyli element był klepany lub w jakikolwiek inny sposób "ulepszany". Gorzej, jeżeli jest wymieniony na nowy, wówczas tylko oko doświadczonego lakiernika może stwierdzić czy coś było malowane, czy nie.
2. Bardzo dokładnie zwracajmy uwagę na elementy gumowe. Często są one pokryte farba w wyniku niedokładnego przygotowania auta do malowania. Uszczelki przy szybach są najczęstszym miejscem, gdzie można dojrzeć ślady farby .
3. Spasowanie wszystkich elementów nadwozia, równe szczeliny między błotnikiem a maską oraz klapą bagażnika, idealnie przylegające drzwi, na to też należy zwrócić uwagę . Nierówności szyberdachu w stosunku do dachu, mogą świadczyć o jego wymianie, prostowaniu lub naciąganiu.
4. Po otwarciu maski popatrzmy na podłużnice, które w Mercedesach są łatwe do obejrzenia. Jakiekolwiek podejrzane zgięcia lub znaczne odpryski farby, mogą świadczyć o tym, że ten element nadwozia pracował, w wyniku czego nastąpił odprysk farby.
5. Sprawdźmy jak zamykają się drzwi. W W123 jest to równy bez większych oporów trzask, jeżeli chodzi o 190-tke i W124 to lekkie nie spasowanie zamków bądź złe ustawienie drzwi na zawiasach prowadzi to kilkakrotnych prób zamknięcia drzwi kończących się mocnym walnięciem. Stara S-ka czyli W126 zamyka sie tak jak W123, choć bardziej efektownie ze względu na masę drzwi oraz bolec stanowiący prowadnice, a jednocześnie zabezpieczenie przed przesunięciem wzdłużnym w momencie wypadku.

Silnik
Dokonując oględzin silnika w zależności od tego czy to będzie turbodiesel, diesel czy benzyna to trzeba zwrócić uwagę na kilka rzeczy, a mianowicie:
1. Turbodiesel ze względu na osiąganą dużo większą moc, i znacznie szybszym wkręcaniem się na obroty szybciej się zużywa, szczególnie turbosprężarka, która po ok. 150 tys. km przebiegu może wymagać wymiany łożyska, ośki na którym osadzony jest śmigło-wiatrak wytwarzający ogromny strumień powietrza. Jak to można sprawdzić? Po zdjęciu węża, poprzez który turbina wciąga powietrze zobaczymy w/w śmigło wielołopatkowe, lub inaczej turbinę z której będzie wystawać końcówka ośki . Należy poruszać tą ośką w lewo i w prawo i sprawdzić czy nie ma luzu. Jeżeli nie ma to dobrze i można jeszcze swobodnie jeździć.
2. Warto spojrzeć, jeżeli będzie taka możliwość do kolektora, który przyjmuje powietrze ze sprężarki. Znajdujący się na ściankach olej, oznacza słabe uszczelnienie układu smarowania turbosprężarki, a więc w jakimś stopniu jej zużycie . Można z tym jeździć, należy jednak liczyć się z ewentualnym zwiększeniem zużycia oleju . To samo tyczy się Intercoolera czyli chłodnicy powietrza doładowanego. Olej na ściankach węży przez które przechodzi powietrze świadczy o tym, co wyżej napisałem.
3. W zwykłym Dieslu, np. popularny model 200 D znajdujący się w 190-tce, czy też 250D lub 300 D w W124, należy sprawdzić, wskaźnik ciśnienia oleju po zapaleniu silnika. Przy zimnym silniku wskazówka musi dojść koniecznie na pozycję - 3. Natomiast po rozgrzaniu do ok. 90 stopni C wskaźnik ma prawo obniżyć się do pozycji - 2.


UWAGA !!! -Wiele nieuczciwych osób przerabia tak wskaźniki, że wskazówka stoi zawsze na pozycji - 3, co przy rozgrzanym silniku jest praktycznie niemożliwe. Wskaźnik nie pokazuje wtedy ciśnienia. Jest podłączony pod napięcie pozwalające mu utrzymywać się cały czas na pozycji - 3. Po przekręceniu kluczyka w pozycję zapalenia się kontrolek należy zwrócić uwagę na strzałkę wskaźnika. Jeżeli podnosi się od razu jeszcze przed zapaleniem to ktoś, krótko mówiąc robi nas w "jajo" i chce nas oszukać.
4. Silnik powinien zapalać bez problemu za pierwszym grzaniem świec i po jednokrotnym przekręceniu kluczyka bez dodawania gazu.
5. Po nagrzaniu do normalnej temperatury pracy ok. 90 st. C sprawdźmy czy nie dmucha z pod korka oleju biały dym. Jeżeli dymi, świadczy to o przedmuchach silnika co stanowi o jego nie zbyt dobrym stanie technicznym.
6. Silnik w czasie pracy nie może przerywać i musi się wkręcać na obroty płynnie.
7. Ważne jest, aby przy zimnym silniku wyłączyło się ssanie (po ok. 3-5min). Czynność ta charakteryzuje się nagłym zwolnieniem obrotów do ok. 600-700 obr/min.
8. Silnik po nagrzaniu do ok. 90 stopni po ostrym "przygazowaniu" nie powinien kopcić. Naturalnie, że są pewne normy, jednakże kopcenie z rury nie może być zbyt mocne. Kopcenie może świadczyć o złym stanie wtryskiwaczy /leją ropę zamiast ją rozpylać/ lub spalaniem oleju silnikowego. Wiązać się to będzie z większym zużyciem paliwa, oleju i gorszą sprawnością silnika.
9. Jeżeli chodzi o silniki benzynowe to szczególnie modele 230 miały nieudany wałek rozrządu, który "stukał" i w przypadku kupna auta z tym silnikiem sprawdźmy to na samym początku.
10. W "benzynowcach" warto się wsłuchać, czy któryś z zaworów nie "klepie" czyli jest nadpalony. Mają to z reguły silniki z większym przebiegiem rzędu 200-300 tys. km. Objawia się to "cykaniem" w górnej części silnika, pod pokrywą zaworów.
11. Przerywanie podczas dawania gazu, może świadczyć źle o pompie wtryskowej, układzie sterowania wtryskiem czy też o uszkodzeniu komputera. Często jest to trudne do usunięcia ze względu na brak przyrządów do diagnozy silnika, a wizyta w serwisie zostawi nas z pustymi kieszeniami. Jeżeli jednak jeździmy Mercedesem w miarę nowym to wizyta w serwisie może okazać się wręcz konieczna, gdyż majsterkowanie na własną rękę do niczego nas nie doprowadzi, a w wielu przypadkach narazi na dodatkowe koszty.

Podwozie
1. W przypadku możliwości zaglądnięcia pod spód auta zwróćmy uwagę na osłonę pod silnikiem i pod skrzynią biegów. Najczęściej jest ona plastikowa. Zakrywa wszelkie elementy skrzyni i silnika, aby nie doszło do większego zabrudzenia czy zawilgocenia, jak również do uszkodzenia poprzez np. odpryskujący z pod kół kamień .
2. Jeżeli mamy możliwość zdjęcia w/w pokrywy to należy popatrzeć czy nie ma przecieków w silniku, skrzyni biegów i dyferencjale. Przeważnie jest na nim drobny wyciek oleju, jest to typowa mercedesowska usterka, która jest jednak mało istotna. Ważne jest, aby sprawdzić czy wyciek oleju nie spowodował obniżenia jego poziomu.
3. Wycieki oleju mogą się również zdarzyć w amortyzatorach. Objawia się to zabrudzeniem zewnętrznej części amortyzatora. Jeżeli jednak będzie występowało to w starszych egzemplarzach wówczas nie ma za bardzo co się dziwić, gdyż jest to po prostu zużycie wynikające z eksploatacji samochodu.

Wnętrze
Dokonując oględzin wnętrza auta nie sugerujmy się czystością . Zwróćmy bardziej uwagę na zużycie zewnętrzne poszczególnych elementów. I tak:
1. Wytarta na gładko kierownica w Mercedesie to przebieg rzędu 200-300 tysięcy km, podobnie w przypadku dźwigni zmiany biegów i nakładek gumowych na pedałach sprzęgła i hamulca.
2. Nierówność cyfr w poziomie na liczniku przebiegu km to zazwyczaj znak, że ktoś go "udoskonalał"
3. Wytarte oznaczenia na zespolonej dźwigni zmiany kierunkowskazów i wycieraczek to również oznaka dużego przebiegu. W przypadku W123, W116 i podobnych rocznikowo, elementy takie są mniej ważne, gdyż auta te mają przejechane wiele-set tysięcy km i warto raczej przyjrzeć się poziomowi technicznemu.
4. Jeżeli są pokrowce na siedzeniach to warto sprawdzić, jaki jest stan oryginalnej tapicerki siedzeń. Często są one powycierane lub porozdzierane, a eleganckie futerko lub ładny pokrowiec skutecznie to maskuje
5. Sprawdźmy wszystkie przełączniki, szczególnie te od dmuchawy, elektrycznych szyb (czy działają).
6. Sprawdźmy czy szyby do końca się otwierają, a w przypadku szyb el. czy zamykanie się szyby następuje równomiernie. Ciężkie zamykanie się szyby u samej góry drzwi jest zazwyczaj spowodowane krzywą ramką okna, która była przeginana w celu lepszego jej dolegania do nadwozia, co może sugerować, że nadwozie w tym miejscu jest krzywe i było naciągane lub prostowane.

Mam nadzieję, że te wskazówki pomogą przyszłemu właścicielowi Mercedesa, kupić auto w miare przyzwoitym stanie.

---

www.merc-mojeauto.blogspot.com

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

www.wszystkoomotoryzasji.blogspot.com www.autoserwisgrzegorz.republika.pl

poniedziałek, 7 lutego 2011

Alternator. Kupować, czy naprawiać.


Autorem artykułu jest Maciej Kowalski



 Każdy kierowca, któremu padł alternator chciałby, aby naprawa była dokonana szybko, solidnie i oczywiście za rozsądne pieniądze. Aby podjąć właściwą decyzję - naprawiać alternator, czy kupować,należy brać pod uwagę następujące kryteria: cena i czas, jakość.


Cena i czas

Pierwsze kroki warto skierować do dobrego elektryka ( o ile jest taki w najbliższej okolicy ). Zweryfikuje nasze podejrzenia co do niesprawności alternatora, zaproponuje cenę za naprawę i określi jej czas. Pamiętaj: zapisz numer umieszczony na starym alternatorze – może się przydać.
Z decyzją warto wstrzymać się jeszcze jakiś czas i wykorzystać go na poszukanie potrzebnego Ci alternatora w okoliczych  sklepach, serwisach i w internecie ( tu, oprócz modelu auta, silnika i roku produkcji przydadzą się się spisane wcześniej numery ).
Sklepy internetowe, oferują duży wybór alternatorów nowych i regenerowanych. Czasami może się zdarzyć sytuacja, że na stronach sklepu nie ma alternatora, którego szukasz lub masz wątpliwości czy ten, który jest oferowany będzie pasował do twojego auta. W takim wypadku skontaktuj się ze sklepem, najlepiej telefonicznie i podaj spisane wcześniej numery. Ceny w sklepach internetowych są zwykle znacznie niższe niż w sklepach stacjonarnych i serwisach.
Otrzymaną ofertę ( cena, czas dostawy i warunki gwarancji ) porównaj z opcją naprawy u elektryka.

Jakość

W poprzednim punkcie położyliśmy nacisk na słowo dobry elektryk. Współczesne alternatory są często urządzeniami  zaawansowanymi technologicznie, dlatego warsztat podejmujący się regeneracji powinien dysponować odpowiednim zapleczem zarówno narzędziowym i pomiarowym oraz odpowiednim doświadczeniem w tego typu naprawach. Diagnoza uszkodzenia nie może przebiegać jedynie na podstawie lampki kontrolnej ładowania i zewnętrznych oględzin alternatora i jego podzespołów.  Część  przed i po naprawie musi być sprawdzony na stole pomiarowym przy różnych prędkościach obrotowych i różnych obciążeniach. Testowanie naprawionego alternatora dopiero w samochodzie często kończy się zwykle powrotem do elektryka i niepotrzebną stratą czasu.
Podsumowując: przed podjęciem decyzji o naprawie koniecznie zasięgnij opinii o zakładzie i jakości prowadzonych tam napraw.

Alternatory nowe występują na rynku w postaci produktów oryginalnych lub tańszych od nich zamienników, których jakość jest często bardzo przyzwoita. W przypadku zamienników unikaj jednak produktów najtańszych – bardzo niska cena wiąże zwykle się z niższą jakością.

Alternator regenerowany staje się obecnie coraz bardziej popularny nie tylko w Polsce, ale także w przywiązanej do jakości w Europie Zachodniej.
Regeneracja alternatora polega na wymianie wszystkich zużytych i uszkodzonych elementów na nowe, czyli przywróceniu go do stanu porównywanego z alternatorem nowym. Podobnie jak w przypadku alternatora nowego unikaj tych z podejrzanie niską ceną – często są to tzw. „używki” ze szrotu, czasem jedynie wyczyszczone i wypiaskowane. Pamiętaj: również w przypadku alternatora regenerowanego musisz otrzymać kartę gwarancyjną. Każda licząca się na rynku firma specjalizująca się w regeneracji alternatorów jest pewna jakości swoich usług i taką kartę wyda. Cena alternatora regenerowanego jest znacznie niższa od nowego oryginalnego, a jego jakość zwykle na zbliżonym poziomie.

Ceny alternatorów warto sprawdzić na stronie
www.rozrusznik.com
---
   

Alternatory, rozruszniki. Sklep Altera.


Artykuł pochodzi z serwisu
href="http://artelis.pl/">www.Artelis.pl

niedziela, 6 lutego 2011

Miejskie cztery kółka

W Polsce sprzedaż nowych samochodów jest tak mała, że każdy klient powinien być przez sprzedawcę samochodów "noszony na rękach", a już na pewno witany z otwartymi rękami. Nie zawsze tak jest, a dobrego sprzedawcę nie tak łatwo znaleźć, jak by się wydawać mogło. Kupno samochodu to wielka radość i wydarzenie dla rodziny. Samochodów przecież nie kupujemy codziennie i nie zmieniamy ich jak przysłowiowe rękawiczki. Wymaga to przecież sporego nakładu finansowego.

Gdy już wybierzemy markę i model samochodu i najbardziej atrakcyjną  dla nas ofertę pozostaje nam zebrać odpowiednią kwotę pieniędzy. Jeśli nie mamy wystarczającej gotówki; środków na koncie bankowym to dobrą alternatywą staje się kredyt samochodowy.

Zanim dojdzie do kupna samochodu - nowego czy też używanego, trzeba się jednak trochę pomęczyć. W obecnych czasach wolnej konkurencji, każdy sprzedawca może podać własną cenę, a zadaniem klienta jest znaleźć najniższą, bądź też najlepszą   ofertę na rynku samochodów.

Bez względu na to, jaką wybraliśmy markę samochodu, zawsze warto odwiedzić  kilku dilerów, po to aby zorientować się w sytuacji na rynku samochodów. Np. każdy diler Forda prowadzi odrębną politykę cenową: ceny tych samych modeli mogą się różnić. Różnice te mogą być nawet w tysiącach zł.

Jeśli chodzi o kupno samochodu używanego warto odwiedzić kilka "giełd samochodowych", komisów, stron internetowych poświęconym ofertom sprzedaży samochodów. Zebrane informacje pozwolą nam zorientować się w różnicach cen; wyposażenia; dodatków itp. Zawsze warto też negocjować cenę samochodu.

Artykuł zwww.wieszak.net.motoryzacja-i-lotnictwo
o autorze www.caroutlet.pl.


czwartek, 3 lutego 2011

Czym jest koło dwumasowe?


Autorem artykułu jest Sebastian Wrzesionek


Generalna zasada pracy samochodu, jego silnika, skrzyni biegów jak i innych głównych elementów znana jest większości posiadaczy czterech kółek.

Warto jednak wspomnieć, że w każdym samochodzie, a szczególnie  w autach nowszej generacji istnieją tak skomplikowane i za awansowane technicznie podzespoły, że niejeden doświadczony mechanik ma problemy z poprawnym diagnozowaniem usterek w nich powstałych. Jednym z takich właśnie elementów jest koło dwu masowe
Budowa

Koło dwu masowe to stosunkowo nowy wynalazek motoryzacji, który powszechnie stosowany jest w bardzo wielu samochodach z silnikami diesla. Zamachowe koło dwu masowe, bo tak brzmi fachowa nazwa tego podzespołu jest elementem bardzo za awansowanym technicznie, osadzonym pomiędzy silnikiem, a skrzynią biegów. Koło to zbudowane jest z dwóch głównych części, zwanych obudową oraz całego zespołu sprężyn zawartego między nimi.

Zastosowanie

Głównym zadaniem jakie spełnia koła dwu masowe jest pełna ochrona skrzyni biegów przed uszkodzeniami jakie powoduje drgający silnik. Niestety korzystanie z coraz lżejszych materiałów do budowy aut oraz rosnące moce powodują, że skrzynia biegów nie jest już w stanie samodzielnie tłumić powstających drgań.
Fakt ten sprawia, iż koło dwu masowe jest obecnie bardzo popularnie stosowanym elementem, mimo że charakteryzuje się dość dużą awaryjnością oraz bardzo dużymi kosztami wymiany, często będąc istną zmorą dla kierowców. Warto w tym momencie nadmienić, iż nie wiele jest warsztatów, które dokonują fachowej naprawy tego podzespołu i bardzo często jedynym rozwiązaniem jest zakup nowej części będący wydatkiem nawet kilku tysięcy złotych.
---
Sprzęgło-Service.pl - regeneracja kół dwu masowych.

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

środa, 2 lutego 2011

Kilka słów o ekonomi jazdy

 Każdy kierowca i właściciel auta, no może prawie każdy właściciel autka chciał by jego samochód spalał paliwa jak najmniej. Szczególnie  gdy mamy na myśli samochód z większą jednostką napędową i jest to pojazd kilkuletni lub nastoletni.  Samochody z tak  zwanymi małymi silnikami spalają naprawdę mało, zwłaszcza te wyprodukowane w ostatnich latach (są lepiej dopracowane).

Żeby samochód spalał paliwa jak najmniej trzeba spełniać pewne warunki. Wyrobić sobie pewne dobre nawyki;
1. -Po uruchomieniu silnika po dłuższym postoju (szczególnie zimą) odczekać chwile na lekkie rozgrzanie olejów i płynu chłodzącego, a następnie ruszać, z wyczuciem wciskając pedał gazu.

2. - Starać się hamować silnikiem, nie trzymać nogi na pedale hamulca gdy mamy chwilowy postój, lecz zaciągnąć hamulec ręczny. Nieużywanie hamulca ręcznego  często  przyczynia się do wymiany linki hamulca i niekiedy mechanizmów wewnątrz bębna albo tarczo bębna.
3.- Każda niepotrzebnie paląca się żarówka, każdy odbiornik prądu to większy opór alternatora, a to przenosi się na obciążenie silnika. Stojąc w korku, www.wszystkoomotoryzasji.blogspot.com zderzak przy zderzaku lub jadąc w żółwim tempie,  podczas dnia i dobrej widoczności, światła mijania włączone nie mają najmniejszego sensu.

4.- Dobrze utrzymać pojazd, to znaczy; pamiętać o filtrze powietrza, wymianie oleju na czas, wszelkich filtrach paliwowych, www.autoserwisgrzegorz.republika.pl oraz dobrym układzie hamulcowy.
Brudny  filtr powietrza (wkład) to; zmniejszona drożność przepływu  powietrza oraz  wpływa na  szybsze wypalanie gniazd  zaworowych. Przy dłuższej eksploatacji auta bez wymiany w/w filtra grozi wizytą  u mechanika. Źle działający układ hamulcowy również  powoduje większe spalanie paliwa.

5. - W samochodach z instalacją gazową pamiętać należy o wymianie filtru przepływu gazu w okolicach parownika,  zużyty filtr to słabe osiągi silnika i przede wszystkim,  gorszy start silnika.
6. - Pamiętać trzeba o odpowiednim ciśnieniu w kołach, zbyt niskie powoduje większy opór toczenia a to się przenosi na spalanie, zbyt wysokie ciśnienie w kole wpływa też negatywnie na cały pojazd (drgania), oraz zużycie bieżnika wewnętrzną stroną (środkiem)
7. - Lifting zewnętrzny (spojlery zderzaków itp.) też ma negatywny wpływ na  ekonomie  spalania. Jazda z różnymi kuframi na dachu również  się do tego przyczynia.  Tak więc trzeba pamiętać o wszystkich aspektach eksploatacji pojazdu.